Samochód gaśnie przy wilgotnej pogodzie. Nie odpala. 1.6

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • tatka5
    Classic
    • 2012
    • 3

    Samochód gaśnie przy wilgotnej pogodzie. Nie odpala. 1.6

    o f hói...
    biere ledy. bendem tap madl :diabelski_usmiech

    a tak serio to napisałem do Niego ale zobaczymy co odpisze. bo to jest z grudnia info
  • leset
    Classic
    • 2011
    • 8

    #2
    Samochód gaśnie przy wilgotnej pogodzie. Nie odpala. 1.6

    Witam,

    Potrzebuję pomocy. Byłem już u trzech mechaników i nikt nie jest w stanie mi pomóc.

    Vag nic nie pokazuje. Dwa razy był podpinany.

    Wyjaśnię mój problem:
    1. Podczas wilgotnych dni (deszcz, śnieg) samochód odmawia posłuszeństwa.
    W pewnym momencie podczas jazdy, bez znaczenia czy silnik jest zimny czy rozgrzany samochodem zaczyna szarpać, bądź przy niskich obrotach
    gaśnie i już nie chce odpalić. Jak uda się go odpalić to albo z powrotem gaśnie nawet nie reagując na dodawany gaz albo w ogóle nie chce wystartować.
    Następnie trzeba odczekać od pół godziny do kilku godzin, aby silnik z powrotem zaczął reagować na jakieś działanie i znowu silnik zapalił.
    Jak się uruchomił to wydawał odgłosy jakby nie pracował na wszystkie gary, ale to pojedyńczy przypadek

    Podejrzenie padło na cewkę zapłonową

    Oglądałem cewkę, rzeczywiście miała małe pęknięcie na obudowę, ale zakleiłem ją sylikonem serwisowym (wcześniej ją zostawiłem na cały dzień w domu aby dobrze wyschła) Po zainstalowaniu jej z powrotem w samochodzie silnik zapalił bez problemu (zresztą był suchy).
    Wykonałem mały test spryskując ją wodą robiąc mgiełkę. Samochód dobrze pracował ...do momentu. Do momentu gdy go nie zgasiłem. Jak go zgasiłem to już koniec. Odpalił dopiero na drugi dzień.

    Problemu szukałem w przewodach idących od cewki do komputera, więc taśmą izolacyjną zakleiłem cały przewód i całą cewkę profilaktycznie okleiłem. Tak że nic się nie mogło przedostać do środka.

    Ponowny test. Był suchy odpalił. Spryskałem go wody. Kaplica i to taka że już drugą dobę nie chce odpalić.

    Pęknięcie cewki mogło wynikać z przygód jakie miałem jakiś czas temu (wymieniałem alternator bo się spalił i gł. bezpiecznik miałem przepalony, też go wymieniłem). Wymianiłem też niedawno kable wysokiego napięcia, kopułkę z paluchem.

    Praktycznie to jest niemożliwe aby dostała się do cewki zapłonowej woda, ani do przewodów. Zużyłem prawie całą taśmę izolacyjną. Z drugiej strony, bardzo intensywnie spryskałem tylko cewkę zapłonową i najbliższe okolice
    przy cewce (robiła się mgiełka więc duża część mogła zostać objęta).

    Jestem w kropce bo samochód nie nadaje się do jazdy.

    Co może być przyczyną takiego zachowywania się silnika? Czy świece reagowałyby na mgiełkę, która była rozprzestrzeniona tylko w okół cewki?

    2. Mam też mały problem, ale to może być prostrze ponieważ przy uruchomieniu zapłonu tablica rozdzielcza mruga. Nie wiem czego to jest wina? Może popełniłem tutaj małe faux pas, bo mocując cewkę zapłonową
    mase podłączyłem pomiędzy cewkę, a śrubę, a może ta masa powinna być przy karoserii a dopiero później cewka i śruba??


    3. Często przy starcie silnika jak jest suchy, bo przy mokrym to nie jeździ to gdy go uruchomie to obroty bardzo skaczą, albo rośnie do 2000 obrotów i chwilę się przy nich utrzymuje, a później spada do normy.
    Innym razem obroty są falujące np. Wskazówka wacha się cały czas pomiędzy 1500-2000 obr. Podejrzewam tutaj silnik krokowy, ale profilaktycznie nie chcę wymieniać...

    Samochód:
    SKODA OCTAVIA 2001 AMBIENTE 1.6 (1598,00 cm3) benzyna 55KW 75km

    Bardzo prosze o jaką profesjonalną poradę.
    Nie wiem gdzie mam szukać przyczny Cewka? komputer? przewody? świece?
    Nie wiem do jakiego elektryka mógłbym go dalej oddać, który mógłby mi pomóc w tej sprawie (jak ktoś poleci to śmiało spróbuje >Lublin, bądź bliskie okolice) o ile sam tego nie zrobie przy WASZEJ pomocy.


    POZDRAWIAM

    Komentarz

    • mormonek
      Classic
      • 2009
      • 20

      #3
      miałem podobne objawy, bardzo rzadko, ale jednak ... gdy było wilgotno, deszczowo trochę obroty falowały a pewnego razu jak konkretnie sypneło śniegiem zgasł mi na autostradzie. Obejrzałem cewke, miała delikatne pęknięcia więc ją wymieniłem - a po wymianie cewki na nową zero problemów.

      Komentarz

      • leset
        Classic
        • 2011
        • 8

        #4
        właśnie do tej cewki się skłaniałem, ale zastanawia mnie jeden problem. Czy miałaby ona przebicia w sytuacji gdy jest bardzo dobrze zabezpieczona przed wilgocią. Sylikon silnikowy i taśma izolacyjna (gruba warstwa) ?

        ..ktoś ma pomysł na rozwiązanie dwóch pozostałych problemów?

        czyli skłaniać się do cewki?

        Komentarz

        • mormonek
          Classic
          • 2009
          • 20

          #5
          ja bym wymienił cewkę - na pewno nie zaszkodzi, co do innych problemów to już za bardzo nie pomogę

          Komentarz

          • Kura
            Classic
            • 2010
            • 16

            #6
            Proponował bym sprawdzić czujnik temperatury i czujnik halla

            Komentarz

            • leset
              Classic
              • 2011
              • 8

              #7
              Czujnik Halla raczej odpada, bo problemy z obrotami mają miejsce tylko przy pierwszym starcie silnika, a później podczas jazdy, postojów na biegu jałowym wszystko jest ok. Obroty nie szaleją ale sprawdzę, bo może warto się tym też zainteresować (choćby profilaktycznie)
              Co do czujnika temperatury to nie mam pojęcia, zainteresuję się
              Zastanawiam się jeszcze nad silniczkiem krokowym.
              Dzięki za pomoc

              Co do tej cewki zapłonowej to może ją wymienię, w końcu jak pękła to coś w środku mogło się popsuć i teraz jest bardzo podatna na wilgoć, tylko w jaki sposób cewka praktycznie odizolowana od świata zewnętrznego łapałaby wilgoć i dalej wiadomo...

              Nie no chyba szykuje się spory wydatek żeby to jakoś postawić wszystko na nogi...

              Komentarz

              • krzysiek13
                L&K
                • 2010
                • 1155

                #8
                leset, z czujnikiem halla miałem problemy, przede wszystkim przy starcie, z tym że w tdi
                Octavia

                Komentarz

                • leset
                  Classic
                  • 2011
                  • 8

                  #9
                  Zamieszczone przez Kura
                  Proponował bym sprawdzić czujnik temperatury i czujnik halla
                  Czy te czujniki są podatne na wodę? Mgiełka wodna spowodowałaby ich awaryjność?

                  Kolejna rzecz jest taka, że problemy z odpaleniem mam TYLKO gdy jest mokro, na sucho bez problemu. No obroty mi falują, czuje delikatne szarpanie czasami podczas jazdy przy stałej prędkości, ale to falowanie jest spontaniczne i zawsze gdy mam
                  problem z nierównymi obrotami gdy wystartuję samochód to gdy wyłączę i włączę silnik ponownie to problem ustępuje.

                  [ Dodano: Sob 22 Sty, 11 18:40 ]
                  Wymieniłem cewkę zapłonową. Pomogło
                  Myślałem, że jak wysuszę ją cały dzień na kaloryferze zapaćkam sylikonem silnikowym i owinę taśmą izolacyjną to pomoże ...nie pomogło
                  jaka z tego płynie rada? Cewki się nie naprawia :]

                  drugi problem też rozwiązałem, tak jak myślałem, masa była źle przymocowana do karoserii..

                  Trzeci problem dalej przeszkadza. Zastanawiam się czy to może nie jest wina kabla od serwa do hamulców (jak dobrze myślę) albo silniczek krokowy ...pomysły??

                  Komentarz

                  Pracuję...